niedziela, 19 sierpnia 2012

Co by tu schrupać słodkiego?

Od czasu, jak pierwszy raz spróbowałam zrobić bezę, tak spodobało mi się to, że wychodzi i do tego smakuje rewelacyjnie, że co jakiś czas robię je sama dla siebie. Mąż za bezą nie przepada, dzieci lubią, ale z racji ilości zawartego w niej cukru, nie pozwalam na objadanie się nimi, więc wszystkie zjadam ja :). Ostatnio zrobiłam sobie po prostu kilka małych bezików do podjadania. Mniam!




Składniki (mi wyszło 12 sztuk):

- 2 białka,
- 200 g cukru,
- szczypta soli,

Sposób wykonania:

Dobrze oddzielone od żółtek białka ubijamy ze szczyptą soli na sztywno. Białka powinny być w temperaturze pokojowej, wtedy lepiej się ubijają. Gdy piana jest już sztywna, stopniowo dodajemy cukier, cały czas miksując. Gotową pianę wkładamy do sac-a-poche i wylewamy dowolne kształty na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.
Gotowe ciasteczka bezowe wkładamy do piekarnika nagrzanego do 100°C i grzejemy je przez ok. 2 godziny. Można co jakiś czas otworzyć na chwilę piekarnik, gdyż dostęp powietrza spowoduje, że bezy zachowają swoją biel.




16 komentarzy:

  1. boskie beziki! słodko się prezentują

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja również często robię bezy:) U nas wszyscy je uwielbiają:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdy wszyscy lubią, to się chętniej robi. Ale też szybciej znikają.

      Usuń
  3. a mi bezy nigdy nie wychodzą ;-( a tak lubię takie delikatnie lepkie w środku...

    http://sierotkamarysiawkuchni.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, czemu nie wychodzą. A konkretniej co nie wychodzi? Spalają się, są za suche, za mokre?

      Usuń
  4. Smakowicie wyglądają. Bardzo lubię bezy podobnie jak cała rodzinka. Serdeczności!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Haniu. Tu Cię jeszcze nie zastałam, więc tym bardziej mi miło, że się odezwałaś :)

      Usuń
  5. jeszcze nie robiłam,koniecznie muszę spróbować;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Och, bezy! Moje ukochane - mogłabym jeść bez końca!
    Twoje wspaniale wyglądają - mogę porwać kilka?
    Pysznie u Ciebie!
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ porywaj, śmiało. Jak zabraknie, to dorobię :)

      Usuń
  7. Bezy to jedne z moich najukochańszych ciastek, więc tęsknym okiem spoglądam na Twoje. Szczęśliwie dzisiaj wieczorem mam w planach robić takie beziki, więc dramatu nie ma jak patrzę na Twoje zdjęcia, bo wiem, że za kilka godzin będę miała podobne u siebie w pojemniku na ciastka :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to teraz ja Tobie zazdroszczę, bo mi się już dawno skończyły ;)

      Usuń
  8. Kochana, bezy doprowadziłaś do takiej perfekcji, że możesz je w sklepie sprzedawać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, ale przyznam, że pierwsza beza udała mi się od razu i pozostałe robię tak samo. Choć fakt, że zanim się za nie zabrałam, na prawdę sporo poczytałam wszelkich rad dotyczących robienia bez. Opłacało się.

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...