Ten deser jest bardzo smaczny, zwłaszcza dla maniaków czekolady. Jej delikatny posmak w puszystym musie, w połączeniu z truskawkami, tworzą powalający duet. Nie raz do niego wrócę.
Przepis zaczerpnięty z Kuchni Lidla. Zamieniłam jednak oryginalne maliny na truskawki oraz proporcje.
Składniki (na 4 porcje):
- 300 g truskawek,
- 30 g cukru pudru,
- 10 g żelatyny,
- 30 g wody,
- 200 g kremówki 30%,
- 2 żółtka,
- 50 g mlecznej czekolady,
- 50 g gorzkiej czekolady.
Sposób wykonania:
Żelatynę moczymy w zimnej wodzie, po czym delikatnie ją podgrzewamy i mieszamy aż do jej rozpuszczenia. Truskawki miksujemy z cukrem pudrem i łączymy z gotową żelatyną. Tak powstałą masę truskawkową rozlewamy do pucharków i wkładamy do lodówki na 40 minut.
Schłodzoną kremówkę ubijamy. Połamaną czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej i odstawiamy do lekkiego przestudzenia. W osobnej misce ubijamy również żółtka, do których dodajemy rozpuszczoną czekoladę. Na koniec masę łączymy z ubitą śmietaną. Gotowy mus rozlewamy na truskawki i odkładamy do lodówki jeszcze na ok. 30 minut. Przed podaniem deser posypujemy słodkim kakao.
Te szklaneczki wyglądają bardzo smakowicie :)
OdpowiedzUsuńhttp://magicznezyciemarty.blogspot.com/2013/07/rozdanie-na-blogu-14-21-lipca-zapraszam.html
Czekolada i truskawki to nieziemskie połączenie:) Uwielbiam! W dodatku to niezbyt skomplikowany deser więc coś w sam raz dla takiego laika jak ja. Wiele przepisów na proste i te bardziej wyszukane desery znalazłam na https://wkuchnizwedlem.wedel.pl/
OdpowiedzUsuńjeśli lubicie czekoladowe wypieki i desery to serdecznie polecam.