Przepis na ciasto pochodzi z "Kulinarnego atlasu świata".
Składniki ciasta:
- 18 dag orzechów laskowych,
- 3 jajka,
- 12 dag masła,
- 18 dag cukru,
- 25 dag mąki pszennej,
- skórka otarta z 1 cytryny,
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia,
- 1 łyżka oliwy,
- 150 ml mleka.
Składniki polewy czekoladowej:
- 3 łyżki wody,
- 3 łyżki masła,
- 3 łyżki cukru,
- 3 łyżki gorzkiego kakao.
Sposób wykonania:
Orzechy rozsypujemy na blasze tak, by tworzyły jedną warstwę. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do temperatury 180°C i pieczemy przez kilka minut, aż do zbrązowienia i popękania skórki. Należy uważać, by nie piec orzechów zbyt długo, bo przypalone mają gorzkawy smak. Następnie orzechy wysypujemy na ścierkę kuchenną, chwytamy jej 4 końce i trzemy orzechy o siebie, by oddzieliła się od nich skórka. Tak przygotowane orzechy mielimy w młynku.
W misce miksujemy jajka z masłem i cukrem. Kolejno dodajemy skórkę z cytryny, przesianą mąkę i proszek do pieczenia. Następnie orzechy, oliwę i mleko. Całość mieszamy do uzyskania gładkiej konsystencji. Gotowe ciasto przelewamy do okrągłej tortownicy o średnicy ok. 26 cm wysmarowanej masłem i posypanej mąką. Pieczemy je w temperaturze 180°C przez 45 minut.
Do wykonania polewy, w garnuszku rozpuszczamy masło, dodajemy wodę, cukier i kakao, po czym cały czas mieszamy, aż do połączenia składników.
Gdy ciasto przestygnie, polewamy je ciepłą jeszcze polewą czekoladową.
Smacznego!
pysznie wygląda!
OdpowiedzUsuńGratuluję zdolnego męża:D
Mój też nie ma problemu z daniami wytrawnymi, ale pieczenie to tylko moja działka:)
Rozumiem, bo do niedawna u nas było tak samo :)
UsuńMuszę przyznać, że to ciasto bardzo... męsko wygląda :)
OdpowiedzUsuńHaha, no troche tak. A i tak sama z siebie ozdobiłam je polewą. Ale smak ma już nie taki męski :)
UsuńJa niestety przed moim mezem chyle czola, bo zanim poszedl na studia, chcial wyrobic sobie jakis pozyteczny zawod. I skonczyl technikum z tytulem "Piekarz Cukiernik"! Wiec w pieczeniu mu nigdy nie dorownam! :)
OdpowiedzUsuńWow, no to zazdroszczę. Choć z drugiej strony bałabym się uzależnienia od słodkiego i tego konsekwencji :)
UsuńJak coś jest z włoskie i do tego orzechami, to musi być pyszne.
OdpowiedzUsuńTobie szczerze gratuluję udanego Małżonka, a Małżonkowi szczerze gratuluję udanego wypieku. :)))
Dziękuję :)
UsuńJa też uwielbiam wszystko, co włoskie.
Mmm, ja ciasta orzechowe lubię :) To wygląda wyjątkowo kusząco :)
OdpowiedzUsuńMój C. się do pieczenia nie garnie, ale jak zrobi mięsko, to klękajcie narody...
Mężczyźni z reguły są najlepsi właśnie w przygotowaniu różnych mięs. I chwała im za to.
UsuńMąż, który robi takie wypieki to skarb :) Chętnie zjadłabym kawałeczek...
OdpowiedzUsuńOj skarb wielki :)
Usuń