Składniki:
- 0,5 l dowolnego soku w kartoniku (dla małych dzieci mogą być typowo dziecięce soki, typu Kubuś, a dla nas dorosłych dowolny),
- 2 łyżeczki mąki ziemniaczanej.
Sposób wykonania:
Z całej ilości soku, odlewamy pół szklanki, a resztę podgrzewamy. Mąkę mieszamy z pozostawionym sokiem, aż do rozpuszczenia. Po zagotowaniu soku, część z mąką wlewamy i mocno mieszamy. Gdy masa zgęstnieje, trzymamy ją na ogniu jeszcze przez minutkę. Przelewamy do salaterek i podajemy na zimno, bądź ciepło. Można podawać z owocami.
Przepis bierze udział w konkursie "Kuchnia 24/7" (tutaj - podwieczorek)
Fajne, piękny kolor:)
OdpowiedzUsuńKolor zależy od soku, jaki wybierzemy, więc mamy spore pole do popisu.
UsuńDomowy najlepszy;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam wiosennie;)
Zdecydowanie najlepszy i najzdrowszy. Pozdrawiam :)
UsuńTo teraz jeszcze sprobujcie budyniu czekoladowego wlasnej roboty! Absolutne pysznosci!
OdpowiedzUsuńAkurat czekoladowy robiłam w zeszłym tygodniu, ale wyszedł kiepski. Ale może trafiłam na zły przepis. Może znasz jakiś ciekawy?
UsuńSkładniki:
Usuń2 szklanki mleka
2 żółtka
4 płaskie łyżki cukru
2 łyżki kakao (ciemne)
2,5 łyżki mąki kartoflanej
cukier waniliowy
Mleko zagotować w garnku. Zółtka ubić z cukrem na puch. Do masy dodać kakao, cukier waniliowy, mąkę kartoflaną, wszystko wymieszać.
Do tej masy wlać połowę przegotowanego mleka, wymieszać. Tę mieszankę wlać do reszty mleka pozostawionego w garnku, doprowadzić do wrzenia (delikatny ogień). Ciągle mieszać!
Gdy zacznie bulgotać, odstawić z pieca i wlać do salaterek.
Przepis dosc dawno znalazlam w sieci i sprawdza sie swietnie. Im lepsze kakao, tym lepszy budyn! Moi chlopcy: 6 lat, 8 lat i 46 lat :-) przepadaja za tym deserem. Sprobuj, zachecam. Pozdrawiam - Monika.
A to chętnie spróbuję. Ja miałam przepis bez jajek. Zrobiła się gęsta masa z grudkami, wyczuwalne było kakao i nawet dzieci za wiele nie zjadły. Spróbuję jeszcze ten przepis, bo wygląda na dużo lepszy. Dziękuję.
UsuńFajny domowy kisiel.
OdpowiedzUsuńRobię taki dość często.
UsuńBrzmi super! Moja roczna coreczka jest strasznym niejadkiem i ciagle glowimy sie z mezem co by jej posmakowalo. Myslalam o kisielu, ale wlasnie zawsze stwierdzalam, ze nie chce dawac jej tych wszystkich sztucznosci i kolorantow. A tu prosze! 2 skladniki i 10 min roboty! Dzieki!
OdpowiedzUsuńAgata
Dla dziecka właśnie polecam. Ja swoim robiłam swego czasu dość często. A tu masz same witaminy z soku, tylko zdrowie. Pozdrawiam
Usuń