Pierwszy raz zabrałam się za zrobienie pieczywa. Zaczęłam od bułek, których przepis znalazłam u Agi. I bardzo jestem wdzięczna za niego, bo pierwszy wypiek wyszedł mi rewelacyjnie. Zatem się nie zraziłam i będę próbować dalej. Rzeczywiście zaletą jest fakt, że przygotowujemy je wieczorem, a pieczemy rano i już na śniadanie można się nimi zajadać. U mnie rodzinka była nimi zachwycona :)
Składniki:
- 3 szklanki mąki pszennej,
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej,
- 40 g świeżych drożdży,
- ½ szklanki wody,
- ½ szklanki mleka,
- 1 łyżka cukru,
- 1 łyżeczka soli,
- 50 ml oleju,
- 1 jajko z odrobiną mleka do smarowania bułek.
Sposób wykonania:
Wieczorem drożdże rozpuszczamy w mleku połączonym z wodą i z cukrem.
Łączymy je z pozostałymi składnikami. Całość zagniatamy przez około 5 minut, przykrywamy i
odstawiamy na 5 minut. Po tym czasie zagniatamy ciasto przez kolejne 3 minuty. Po wyrobieniu formujemy
kulkę i wkładamy do naoliwionej miski. Ciasto przykrywamy i odstawiamy do lodówki na noc.
Rano wyjmujemy ciasto z lodówki, formujemy z niego bułki, robimy krechę na środku, układamy na blasze i
odstawiamy na około 20 minut do wyrośnięcia. w tym czasie nagrzewamy piekarnik do 220 °C.
Po 20 minutach smarujemy bułki rozmąconym jajkiem z mlekiem. Pieczemy je około 20 minut i możemy jeść pyszne śniadanko :)
Smacznego!
Wyglądają znakomicie! Znam uczucie, kiedy uda się samemu zrobić pyszne pieczywo, bułki i chlebek, aż chce się piec następne!
OdpowiedzUsuńDokładnie tak. Już znalazłam prosty przepis na chlebek z 3 mąk i mam zamiar go zrobiż niedługo :)
UsuńPięknie Ci wyszły:) Cieszę się, że mój wpis Cię zainspirował;) Cudnie wyglądają!
OdpowiedzUsuńJa też się cieszę. Teraz wiem, że będę dalej próbować. Dzięki!
UsuńSlicznie przyrumienione!
OdpowiedzUsuńDziękuję. Wystraszyłam się, że za mocno, ale w środku były w sam raz.
UsuńWyszły Ci cudowne bułeczki. Wyglądają tak bardzo apetycznie, że prawie czuję ich zapach.
OdpowiedzUsuńGratuluję udanego wypieku!
Dziękuję Ci quallieta. Przyznam, że sama jestem z siebie dumna.
UsuńJeśli to Twój debiut to jest bardzo udany :-) Cudownie wyglądają!
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo. To dla mnie ważne.
UsuńCudowne bułeczki!
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci Malwinno :)
UsuńJa mam wielki problem z pieczywem. Nigdy nie mogę znaleźć dobrego przepisu, który ciężko schrzanić :)
OdpowiedzUsuńAle jeżeli ten jest wypróbowany, to... chyba upiekę takie bułeczki :)
Kwestia drożdży. Jeśli rosną, to bułki się udadzą. To moje pierwsze i od razu wyszły, także polecam spróbowania.
UsuńA , ja mam podobny pszepis, ale na stronie niemiecko jezycznej robi sie z maki kartoflanej i wody plynny budyn i wtedy dodaje sie do maki.Prawde mowiac , jeszcze nie robilam , ale musze wyprobowac.Napisze jak wyszlo!! Ewa
OdpowiedzUsuńNapisz, napisz, jestem bardzo ciekawa.
Usuń